Rozmnażanie z dala od domu

Czasami niemożliwe jest realizowanie programu hodowlanego na „miejscu” i małe rdzenne popu­lacje płazów i gadów muszą być wysyłane tam, gdzie istnieją warunki ich pomyślnej hodowli. W tego rodzaju działaniach uczestniczy wiele ogro­dów zoologicznych. Na przykład Jersey Zoo realizuje programy roz­mnażania endemicznych gatunków boa, scynków i gekonów, które zamieszkują Round Island na Oceanie Indyjskim. Ten ogród zoologiczny odno­si także sukcesy w rozmnażaniu i reintrodukcji na dużą skalę niedawno odkrytego i endemicznego na Majorce gatunku żaby pętówki majorkańskiej, która występuje jedynie w głębokich, wapiennych wąwozach w dzikszych rejonach wyspy. W Tara-ronga Park Zoo w Sydney są rozmnażane dwa rzad­kie gatunki legwanów z Fidżi.

Nie są to odosobnio­ne przypadki, gdyż prawie wszystkie ogrody zoologiczne prowadzą podobną działalność. Jednak wysiłki takie mogą zakończyć się sukcesem tylko wtedy, gdy środowisko naturalne chronionych gatunków nie jest zniszczone i możliwe będzie wypuszczenie na wolność zwierząt, które przyszły na świat w niewoli. W dodatku istnieją też różne­go rodzaju niebezpieczeństwa związane z takimi metodami chowu, gdyż w przypadku małych po­pulacji wybuch epidemii może unicestwić całą grupę hodowlaną, zebraną w jednym miejscu. Mimo to w niektórych przypadkach rozmna­żanie w niewoli jest jedyną nadzieją na ocalenie pewnych gatunków zwierząt i nie należy szczędzić żadnych wysiłków, które stwarzają szansę ocalenia chociażby jednego gatunku przed zagładą.

Komentarze są zamknięte.