Ptasia rzeź

Pod cienką warstwą jeszcze dziś można odnaleźć wiele dowodów rzezi tych ptaków.Tłuste ptaki służyły także, jako paliwo: jeśli się dokładnie przyjrzeć kawałkom zwęglonego drzewa, widać odciski stosin piór. W 1875 roku stwierdzono, że przebywanie marynarzy na wyspach w celu zabijania alk stało się typowe, a zniszczenia, jakich dokonali są niewiarygodne.

Już wtedy wiedziano, że jeżeli praktyki takie nie zostaną powstrzymane, gatunek ten wyginie. Przed końcem XIX wieku wybito niezliczone kolonie alk olbrzymich na tych wyspach, ale gatunek jeszcze nie wyginał. Wciąż pozostawała nadzieja po drugiej stronie Atlantyku. Ostatnia kolonia alk pozostała jeszcze u południowych wybrzeży wysp Islandii. Wyspa leżała niedaleko Islandii, ale wyprawa na nią była ryzykowna. Wydawałoby się, że tutaj alki znalazły bezpieczne schronienie. Wyspy te chroniły te ptaki, ale to natura, a nie człowiek żądały im kolejny cios. Była to eksplozja wulkanu, a ptaki zostały pochłonięte przez fale, ale i nawet natura nie wyniszczyła ich do cna – ocalało 40 par. w 1830 r. przeniosły się jeszcze bliżej lądu i już nie miały dużych szans na przetrwanie, skoro znalazły się tak blisko człowieka.

Komentarze są zamknięte.