Hodowla ryb
Kolejnym zagrożeniem dla dziko żyjących populacji ryb jest szkodliwy wpływ rybich farm. Te wysokodochodowe hodowle, szczególnie troci i łososi, przyczyniają się do zanieczyszczenia wód odpadami chemicznymi i odchodami powstającymi w czasie intensywnego tuczu. Ponadto rybie farmy mogą stanowić zagrożenie genetyczne dla rodzimych populacji ryb, gdyż od czasu do czasu ryby z tych hodowli uciekają i krzyżują się z dzikimi, osłabiając żywotność populacji miejscowych
Dojrzałe płciowo łososie z hodowli wędrują w górę rzek wraz z łososiami dzikimi i odbywają z nimi tarło. Do populacji dzikich przedostają się więc „słabsze” geny mniej odpornych łososi hodowlanych. Wypuszczanie łososi z hodowli norweskich spowodowało zarażenie łososi bałtyckich groźnym pasożytem skrzelowym – przywrą Gyrodactylus salar, a ryby z hodowli szkockich roznosiły groźną bakterię Aeromonas salmonicida, która stanowiła duże ryzyko na zachorowanie. Bakterie są dużym niebezpieczeństwem dla ryb. Mogą stanowić one czynnik dużego zagrożenia, co w skutkach może doprowadzić do wyginięcia rzadkich gatunków.